TK



D. Sześciło: Państwo chłopcem do bicia

Benjamin Franklin| biurokracja| dobro wspólne| korupcja| obywatelskość| OECD| państwo| przejrzystość| zaufanie

włącz czytnik

Powyższy „manifest” w obronie chłostanego z każdej strony państwa warto zaopatrzyć w jedno istotne zastrzeżenie. Państwo nie potrzebuje idealizowania immunitetu chroniącego przed krytyką. Liczne niesprawności państwa są świetnie znane i warto punktować ich praktyczne przejawy. Zaufanie nie oznacza bowiem przymykania oczu na nieprawidłowości. Rzecz w tym, by nieuniknione, obecne w każdym państwie problemy nie stały się wygodnym alibi do zrzucania z siebie owej współodpowiedzialności za dobro wspólne, do której wzywa również nas, nie tylko polityków czy urzędników, art. 1 Konstytucji.### br br ###

Tekst ukazał się w 6 wydaniu kwartalnika Instytutu Obywatelskiego „Instytut Idei”

*Dawid Sześciło – doktor nauk prawnych, adiunkt w Zakładzie Nauki Administracji na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, visiting scholar na Uniwersytecie Ekonomicznym w Wiedniu.
Instytut Obywatelski

Poprzednia 3456 Następna

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.