TK
Komisja Wenecka: promocja dobrych standardów czy demokratyczna urawniłowka?
Antonio Mario La Pergola| dziedzictwo kulturowe| ETPC| Europejska Komisja na rzecz Demokracji przez Prawo| Hanna Suchocka| Komisja Wenecka| OBWE| Rada Europejska| Rada Europy| Trybunał Sprawiedliwości UE
włącz czytnik4. Członkowie grupy roboczej składają wizytę w kraju, gdzie powstał badany akt prawny. Program wizyty studyjnej obejmuje rozmowy z przedstawicielami władz oraz innymi zainteresowanymi podmiotami (opozycja parlamentarna, organizacje społeczne i inni).
5. Efektem wizyty studyjnej jest opracowanie ostatecznego projektu opinii, który jest przekazywany wszystkim członkom Komisji, przed terminem sesji plenarnej.
6. W razie potrzeby istnieje możliwość zorganizowania dodatkowego spotkania z udziałem członków grupy roboczej oraz przedstawicieli władz danego kraju.
7. Opinia zostaje przyjęta podczas sesji plenarnej Komisji Weneckiej. Poprzedza ją dyskusja z udziałem wszystkich uczestników sesji plenarnej.
8. Opinia w ostatecznej wersji przyjętej na posiedzeniu plenarnym jest przekazywana wnioskodawcy oraz podawana do publicznej wiadomości za pośrednictwem strony internetowej Komisji Weneckiej.
Opinie Komisji nie są wiążące, a sama Komisja za zadanie postawiła sobie działanie „na bazie dialogu”, czego przejawem jest zawsze wizyta studyjna w państwie, którego regulacje Komisja bada, w celu uzyskania informacji u źródła.
Jaka jest rzeczywista rola Komisji Weneckiej?
Z opisu Komisji Weneckiej można wyciągnąć wniosek, że jest to nieposiadający władczych uprawnień zespół międzynarodowych ekspertów, którzy wydają niewiążące, a więc pozbawione większego znaczenia opinie.
Aby zweryfikować to twierdzenie należy cofnąć się do momentu powstania Komisji w 1990 r. Upadek systemu komunistycznego i odzyskanie niepodległości przez państwa Europy Środkowej i Wschodniej znajdujące się dotąd pod sowiecką dominacją sprawiły, że ponownie odżyła kwestia przyszłości politycznej tej części świata. Tempo rozgrywających się wydarzeń i ich nierzadko gwałtowny charakter, który w niektórych krajach doprowadził do wybuchu zamieszek, a nawet otwartych konfliktów militarnych (Rumunia, kraje byłej Jugosławii) uświadomił państwom zachodu pilną potrzebę podjęcia działań mających na celu zabezpieczenie demokratycznego kierunku przemian ustrojowych i ich utrwalenie. Okazało się bowiem, że nie jest to scenariusz bezalternatywny. Ryzyko, że podobnie jak w latach 20. i 30. XX w. w państwach Europy Środkowo – Wschodniej zapanują ustroje bardziej autorytarne niż demokratyczne wydawało się realne. Ustanowienie dojrzałych systemów demokratycznych w państwach wschodniej Europy, w społeczeństwach posttotalitarnych, w warunkach deficytu rodzimych kadr eksperckich i praktyków było niezwykle trudne, jeżeli nie niemożliwe. Optymalny z punktu widzenia państw zachodu model demokracji, jaki miałby na nowo zafunkcjonować we wschodniej części kontynentu, opierał się na idei rządów prawa (państwa prawa – Rule of Law) i związanych z nią wartości oraz miał być możliwie najbardziej podobny do modelu zachodniej, konstytucyjnej demokracji liberalnej. Celem działań państw zachodnich stała się konwergencja systemów ustrojowych państw Europy Zachodniej, Środkowej i Wschodniej, w celu ich maksymalnego upodobnienia pod względem ustrojowo – politycznym. Proces ten wymagał koordynatora i w pewnym sensie – kontrolera, który mógłby czuwać nad właściwym przebiegiem procesu demokratyzacji państw postkomunistycznych. Rolę tę powierzono Komisji Weneckiej.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.