TK
Nowa Wspólna Polityka Rolna nie może dyskryminować polskich rolników
Dacian Ciolos| Jerzy Chróścikowski| Komisja Europejska| rolnictwo| Senat| WPR
włącz czytnik- A czy naprawdę mamy realny wpływ na kształtowanie WPR?
- Mamy realny wpływ. I Sejm i Senat są aktywnymi uczestnikami tego procesu. Dzięki Traktatowi Lizbońskiemu parlamenty krajowe mogą uczestniczyć w kreowaniu wspólnej polityki przez wyrażanie swych opinii. I w Sejmie i w Senacie istnieją komisje zajmujące się sprawami unijnymi, które dokładnie przeglądają akty prawne i zgłaszają swoje uwagi. Zleciliśmy też prawnikom opracowanie specjalnych ekspertyz. Materiał przygotowany przez senacką Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi został wysłany do Brukseli. Został on przyjęty przez przewodniczącego Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Parlamencie Europejskim Paolo De Castro i opublikowany. Podjęliśmy też uchwałę w sprawie nierównego traktowania polskich rolników, w której przypominamy, że Traktat Unii Europejskiej nie pozwala dyskryminować rolników z powodu kraju pochodzenia. Nie możemy pozwolić na to, że nasi rolnicy zostaną potraktowani gorzej niż inni w nowej perspektywie finansowej. Stawiamy sprawę jasno. Nie może być dyskryminacji polskich rolników. Musimy otrzymać warunki konkurencyjne w stosunku do pozostałych. Płatności, które będą, powinny pozwalać rolnikom polskim, francuskim, włoskim, niemieckim, hiszpańskim, konkurować ze sobą na wspólnym rynku. Jeśli ma być wspólna polityka rolna, musi być prawdziwe wspólne finansowanie. Nie może być tak, że stare płatności pozostają, ponieważ przedstawione przez Komisję Europejską propozycje są tylko kosmetyczną zmianą, przyjmującą płatności historyczne, a nie prowadzącą do nowego podziału środków w oparciu o obiektywne kryteria. Wobec tego cały czas domagamy się nowego podziału. W traktacie akcesyjnym została zapisana zgoda na mniejsze płatności do czasu nowej perspektywy finansowej 2014-2020. Jednak traktat akcesyjny nie będzie obowiązywał, a Artykuł 18 Traktatu o funkcjonowaniu UE zawiera zakaz dyskryminacji ze względu na przynależność państwową, z kolei Artykuł 40 zawiera zakaz dyskryminacji producentów rolnych w UE. Mówiąc realnie, obecnie polski rolnik dostaje 150 euro mniej dopłaty do hektara niż rolnik niemiecki, a planuje się, że będzie dostawał 120 euro mniej. Nie o to nam chodzi. Nam chodzi o pełne wyrównanie - zgodnie z zapisami traktatu.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Polska przegrała w Luksemburgu w sprawie dopłat bezpośrednich
R. Thun: likwidacja barier na rynku wewnętrznym dałaby Unii 4 proc. PKB więcej
Piotr Serafin: Cała (nie)prawda o szczycie w Brukseli
SA: umowy o dotacje powinny być precyzyjnie
Sukces i przywileje, czyli rolników polskich 7 lat tłustych
Rolnicy naciągają UE na kasę
WPR - Nowy budżet
UE: Gospodarstwa konkurencyjne
Nowa ustawa ma promować rolnicze grupy producentów
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.