TK



Polska2015: Edukacja przez bardzo duże E

kryzys finansowy| lesseferyzm| model kapitalizmu| okrągły stół| transformacja| wizja Polski

włącz czytnik

Oczywiście, musimy też uwzględniać naszą własną, polską specyfikę. Na przykład fakt, że mamy Kościół katolicki i jego aksjologiczną i społeczną otoczkę, stawiającą na więzi rodzinne kosztem społecznej przedsiębiorczości, które są głównym powodem niskiego kapitału społecznego w Polsce. To dość uniwersalny związek, bo większość społeczeństw krajów katolickich ujawnia niski kapitał społeczny. Wiąże się z tym kultura familiaryzmu, wartości hierarchicznych, podporządkowania, wiary w cuda itd. Jeżeli taki sposób myślenia hamuje rozwój i kapitał społeczny, może przynajmniej nie należy finansować z budżetu państwa lekcji religii w szkołach publicznych?

Drugą negatywną cechą wielu Polaków jest niezdolność do kolektywnego działania. Wydaje się, że bardzo udanie przeszliśmy ostatnie 20 lat transformacji. Znacznie lepiej niż Węgrzy, Czesi, Słowacy, Słoweńcy, nie mówiąc już o Bułgarach i Rumunach. A to głownie dlatego, że na starcie transformacji mieliśmy ogromne zapóźnienia, a w konsekwencji ogromne „rezerwy proste”, które można było w nieskomplikowany sposób aktywizować. Do tej sytuacji wybujały indywidualizm rodaków pasował, a prostymi metodami i indywidualną zaradnością udawało się wiele zyskiwać.

Ale ten okres jest już za nami. Teraz więc trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: czy mamy pomysł na model polskiego kapitalizmu, naszą wizję państwa dobrobytu? Naukowcy mocno różnią się w tej materii, ale zasadniczo istnieje między nimi zgoda, że jeśli kraj chce mieć demokrację, wolny rynek i pewną odmianę kapitalizmu, są przed nim dwie drogi. Jedna to kapitalizm korporacyjny, reński, czyli taki, jaki mają Niemcy – z silnymi umowami trójstronnymi, wysokim poziomem planowania społecznego, edukacją centralnie zarządzającą zasobami ludzkimi, co łączy się też z wysoką produktywnością Niemców.

Ale można też wybrać model leseferystyczno-liberalny. To kapitalizm, którego prototypowym krajem są Stany Zjednoczone. Intuicyjnie by się wydawało, że Polakom ten drugi model odpowiada bardziej, przynajmniej w rzeczywistości gospodarczej. Jednak obawiam się, że ten model kapitalizmu prowadzi do niesłychanie wysokich nierówności społecznych. A te kreują ogromne problemy. Nie tylko ludzie nie mają dostępu do edukacji ani sfery publicznej, ale też nierówności społeczne stają się przyczyną takich zjawisk społecznych jak samobójstwa, otyłość i inne patologie.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.