TK



Walka z kryzysem strefy euro i o władzę w Europie (2010-2012)

euro| Euroland| kryzys finansowy| pakt fiskalny| unia bankowa| Unia Europejska| Unia Gospodarcza i Walutowa

włącz czytnik

 

Podsumowując, zasadniczy cel polityczny przyświecający wprowadzeniu wspólnej waluty, jakim było pogłębienie integracji europejskiej - nie został w pełni zrealizowany. Natomiast przyspieszył procesy różnicowania wewnętrznego Wspólnoty powiązane z odmiennym zakresem uczestnictwa i wpływów politycznych poszczególnych państw w Unii (co jest określane mianem „Europy dwóch prędkości”). Tworzy to system opierający się na asymetrii władzy politycznej na korzyść największych członków UGW. Wpływa także na zwiększanie zainteresowania strefą euro, jako potencjalnym „rdzeniem” dla pogłębionej współpracy ekonomicznej i politycznej w Europie, a rozwiązywanie problemów na tym obszarze ma priorytetowe znaczenie dla przyszłości integracji. Wprowadza hierarchię zależności politycznej między silniejszymi i słabszymi państwami członkowskimi.

 

Wraz z pogłębianiem się kryzysu w strefie euro coraz bardziej widoczne są sprzeczności w łonie największych państw UGW, w tym między Francją i Niemcami. W roku 2012 dostrzec można było trzy zasadnicze obszary konfliktu między nimi. Były one bezpośrednio związane z rozgrywką geopolityczną wewnątrz Unii Europejskiej. Pierwszy dotyczył przywództwa politycznego w UE. Do tej pory w ramach tandemu francusko-niemieckiego obie strony miały porównywalne wpływy, choć wiele spośród inicjatyw politycznych było autorstwa francuskiego. Po zjednoczeniem Niemiec, a zwłaszcza w okresie narastającego kryzysu Eurolandu – coraz większe znaczenie zyskiwały Niemcy. Dlatego po wyborze Francois Hollande na Prezydenta Francji (2012) - przystąpił on do osłabiania pozycji Berlina. Dyplomacja francuska zmobilizowała swoich tradycyjnych geopolitycznych sojuszników w Unii – Hiszpanię i Włochy. Wspólnie dążyły do osłabienia niemieckiej metody rozwiązywania kryzysu w Europie, która polega na oszczędnościach budżetowych. Jednak stawka polityczna tego przetargu była znacznie większa. Chodziło o pozycję polityczną Paryża wobec z Berlina w dalszych procesach integracji europejskiej.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.