TK
Władza w czasach kryzysu
Angela Merkel| College of Europe w Brugii| EBC| EMS| integracja| Komisja Europejska| Parlament Europejski| traktat z Maastricht| Unia Europejska| wspólnotowość| zjednoczenie Niemiec
włącz czytnikNa drugim planie mamy państwa oraz instytucje wspólnotowe. Tradycyjne rozwiązania wypracowywane przez państwa nazywamy międzyrządowymi, natomiast działania podejmowane przez Komisję Europejską czy/i Parlament Europejski są wspólnotowe. Merkel występuje jednak przeciwko takiemu podziałowi. Określenie „anachroniczne” nie pada, ale tak można rozumieć jej ocenę tego tradycyjnego podziału między tym co międzyrządowe i wspólnotowe. „Jeśli wszystkie strony – instytucje unijne oraz państwa członkowskie wraz ze swoimi parlamentami – komplementarne wobec siebie, będą działać w skoordynowany sposób w dziedzinach, za które są odpowiedzialne, można będzie sprostać olbrzymim wyzwaniom, przed którymi stoi Unia” – i dalej: „chodzi tu o skoordynowane działanie w duchu solidarności, gdzie każdy z nas działa w dziedzinie, za którą jest odpowiedzialny, abyśmy wszyscy razem mogli osiągnąć wspólny cel. W moim odczuciu jest to właśnie nowa metoda unijna”. Jeśli jednak bliżej przyjrzeć się argumentom Merkel, okazuje się, że są one mniej lub bardziej zawoalowaną krytyką nadmiernych ambicji instytucji wspólnotowych, które jej zdaniem zasadniczo zawiodły w obliczu kryzysu. Co więcej: kontynuowanie wspólnotowości jako odpowiedź na kryzys, jest drogą prowadzącą do katastrofy w Europie. Dlatego instytucje wspólnotowe muszą się teraz posunąć i zrobić więcej miejsca dla Rady Europejskiej oraz państw członkowskich (co wynika zresztą z przyjętych wcześniej ustrojowych rozwiązań w traktacie lizbońskim). Tylko one są bowiem w stanie wiarygodnie rozwiązać problem rynkowych nadużyć i ich fatalnych konsekwencji dla funkcjonowania społecznych modeli. Nie zrobi tego ani Komisja, ani Parlament. Czasy kryzysu, to czas działania państw, przywódców oraz szefów rządów, którzy ponoszą bezpośrednią polityczną odpowiedzialność przed swoimi obywatelami. Problemem są więc nie tylko nadużycia rynków, ale także nadobecność instytucji wspólnotowych w rozwiązywaniu politycznych problemów.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Walka z kryzysem strefy euro i o władzę w Europie (2010-2012)
Tradycja i postęp, czyli o kłopotach Europejczyków z radzeniem sobie z problemami
UE w walce z kryzysem, czyli jak legalność wypiera legitymizację
Kryzys euro - wierzchołek góry lodowej
Europa wymknęła się spod kontroli
Parlament Europejski – ufamy, choć nie znamy
Widmo krąży po świecie – widmo kryzysu
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.