Debaty



Na wokandzie: Optymizm kontradyktoryjny

Kodeks postępowania karnego| kontradyktoryjność| Ministerstwo Sprawiedliwości| Monika Zbrojewska| obrona z urzędu| pomoc prawna| proces karny| proces kontradyktoryjny| prokurator| prokuratura| ustawa o prokuraturze

włącz czytnik

– Czy od momentu wniesienia oskarżenia do sądu prokuratora nadal będzie obowiązywać zasada bezstronności?

– Oczywiście. Prokurator stoi na straży praworządności. Jeśli na etapie postępowania sądowego pozyskuje wiedzę o dowodzie niewinności oskarżonego, to nie może go zataić, musi go przedstawić.

– Ale ma być aktywny, ma bronić aktu oskarżenia.

– Sprostuję. Z zasadą obiektywizmu związany jest prokurator tylko na etapie postępowania przygotowawczego, a więc do momentu złożenia aktu oskarżenia. Później rzeczywiście ma realizować funkcje oskarżenia, czyli nie może być obiektywny. Ale to nie znaczy, że może zatajać dowód niewinności, jeśli przy okazji prowadzenia innego postępowania taki dowód uzyska.

– Czy sądy są przygotowane do kontradyktoryjności? Pierwsza rozprawa, porządkowa, wymaga od sądu podjęcia konkretnych działań organizacyjnych, wyznaczenia terminów. A praktyka w sądach jest taka, że to przewodniczący wydziałów wyznaczają wokandy i sędzia sprawozdawca musi się do nich dostosować, o prokuratorze nie wspominając.

– Zmiany w regulaminie urzędowania sądów powszechnych przewidują stosowne mechanizmy. Dodatkowo trwają prace nad ogólnopolskim systemem, który ma zapewnić synchronizację wokand sądowych z terminarzami prokuratorskimi.

– Pytanie, dlaczego dopiero teraz?

– Ustawodawca był racjonalny, wiedział, że nowy proces karny wymaga od aktorów procesu sądowego zmiany sposobu myślenia, podejścia, praktyki, wszystkiego. I dał długie vacatio legis. Tyle, że część środowiska wykazała się typową polską mentalnością, na zasadzie „zrobi się”, „zdążymy”. Do tego doszła niechęć przed zmianami i przekonanie, szczególnie widoczne w środowisku prokuratorskim, że jeśli będziemy wyrażać negatywne stanowiska i bić na alarm, to ustawodawca zmian nie wprowadzi.

– Nie obawia się Pani, że ewentualne problemy z nową procedurą karną sprawią, że wizja kontradyktoryjnego procesu zostanie z czasem porzucona?

– Myślę, że nie będzie kroków wstecz. Będziemy co najwyżej naprawiać usterki systemowe, pewne niespójności, których dziś nikt nie jest w stanie przewidzieć.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.