Państwo
Na wokandzie: Diabeł tkwi w strukturach
czynności procesowe| Janusz Śliwa| nadzór prokuratora| postępowanie dowodowe| proces kontradyktoryjny| prokurator| reforma prokuratury
włącz czytnikProkuraturę czeka katastrofa. Instytucja tak zbiurokratyzowana nie udźwignie obowiązków związanych z wprowadzeniem kontradyktoryjnego procesu karnego. Jest na to sposób – trzeba zlikwidować dwa szczeble nadzoru służbowego – pisze prokurator w 20 numerze kwartalnika "Na wokandzie".
W obliczu wchodzącego w życie 1 lipca 2015 r. karnego procesu kontradyktoryjnego, prokuratura jest dziś organizacyjnie nieprzygotowana do wyznaczonej wyłącznie dla niej funkcji przeprowadzania dowodów oskarżenia w postępowaniu sądowym. Czy zmiany w tej instytucji związane z projektowaną przez Ministra Sprawiedliwości ustawą Prawo o prokuraturze temu zaradzą? Każdy prokurator jest tu zdany na osobiste spekulacje, gdyż projekt nowego prawa tkwi głęboko w kuluarach rządowych i wiążące ustalenia wciąż nie są znane.
Z dystansem do śledztw
Niebezzasadnie przez ostatnie lata prokuratura miała bardzo „złą prasę”. Instytucja jest słaba strukturalnie. Pojedynczy prokuratorzy zmuszeni są firmować swoimi nazwiskami jej głośne porażki procesowe – uwikłani organizacyjnie i mentalnie w bezwładne, zastane przed laty struktury. Te nie zmieniły się od 1989 r., czyli przez 25 lat budowy w Polsce demokratycznego państwa prawa. Wyprowadzenie funkcji prokuratora generalnego z rządu miało znaczenie jedynie polityczne. Wyjątkiem jest tu Krajowa Rada Prokuratury – zupełnie nowe ciało w prokuraturze, postawione na straży jej niezależności. Zyskała ona skuteczne prawo do blokowania niezasadnego skracania kadencji dla prokuratorów funkcyjnych – tak, aby kadencyjność, jako druga nowość w prokuraturze, nie była pozorna.
Poprawa sprawności organizacyjnej prokuratury nie została jednak przy tych szczupłych zmianach nawet przywołana pod rozwagę. Zamiast automatycznych i motywacyjnych mechanizmów skutecznego działania, w polskiej prokuraturze nadal przeważa bezwładność. Ma ona swoje źródło w typowym dla przerośniętej biurokracji „strukturalnym asekuranctwie”. Każdy wyższy szczebel w czteropiętrowej strukturze prokuratury (rejonowej, okręgowej, apelacyjnej i generalnej) jest nadrzędny nad poprzednimi – a więc idealnie nadaje się do zarządzania oraz kontrolowania i wyłącznie w tych obszarach uzasadnia swoją niezbędność.
Zarządzanie i kontrolowanie najłatwiej przychodzi w prokuraturze poprzez mnożenie formalnych działań nadzorczych odnośnie rozpasanej sprawozdawczości – nieproduktywnej i w dużej części tylko pozornej. Natomiast od merytorycznej pracy prokuratorskiej, której skuteczność weryfikowana jest na bieżąco przez orzeczenia sądowe, nadzór prokuratorski trzyma się na dystans. To prokuratura nadrzędna sama decyduje, jaką sprawę przejmie do prowadzenia z prokuratury podrzędnej. I ile takich spraw przejmie, żeby się nie przeciążyć. O obciążenie w prokuraturze najniższej „góra” się nie martwi, bo przecież wszystkie sprawy tam muszą być „zrobione”.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Poważne napięcie wokół prokuratury
Analiza problemów w funkcjonowaniu prokuratury
PSL: więcej władzy dla prokuratora generalnego
Prokuratuta Generalna bardzo aktywna jest
Związkowcy prokuratury: Seremet chce za dużo władzy
Na wokandzie: Egzamin z kontradyktoryjności
ETPC: układ oskarżonego z prokuratorem nie naruszył Konwencji
Ta straszna kontradyktoryjność
Długo, coraz dłużej
Prokuratorzy grożą strajkiem włoskim
Znaczenie nowej procedury karnej dla przedsiębiorców
Na wokandzie: Optymizm kontradyktoryjny
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.