Debaty



Rzeczpospolita dobrem wspólnym wszystkich obywateli

dobro wspólne| Europejska konwencja Praw Człowieka| integracja europejska| John Rawls| John Stuart Mill| Marek Zubik| służebność państwa| wierność| Wojciech Sadurski

włącz czytnik

Powyższe przemyślenia związane z walorami, jakie daje organizacja społeczeń­stwa w ramach państwa, w dużej mierze współbrzmią z tym, co o narodzie jako wspól­nocie najodpowiedniejszej do determinacji sumy warunków jej rozwoju na podsta­wie komunikacji między członkami społeczeństwa pisał w kontekście konstytucyjnej klauzuli dobra wspólnego Marek Piechowiak. Determinacja taka zakłada możliwość komunikacji między członkami społeczeństwa, a ta zakłada nie tylko i może nawet nie przede wszystkim wspólnotę języka, lecz wspólnotę kultury, tradycji i wartości. Pie­chowiak wydaje się zgadzać z Weilerem, że na poziomie superpaństwa taka determi­nacja i komunikacja nie byłaby możliwa, a przynajmniej byłaby znacznie trudniejsza. Warto odnotować, że jest to miejsce, w którym, jak można sądzić, wyraz swój znajduje sedno sporu pomiędzy Weilerem a Jürgenem Habermasem.

Pluralistyczna wizja Europy jest, zdaniem Weilera, dużo bardziej ambitnym pro­jektem niż wizja budowy Europy zjednoczonej/ujednoliconej. Tylko projekt wspólnoty, a nie ujednolicania nie stwarza według niego niebezpieczeństwa powielenia tych samych błędów, które przytrafiły się państwom narodowym w Europie w pierwszej połowie dwudziestego wieku. Tylko projekt wspólnotowy pozwala także zachować to, co w narodzie i narodowości wartościowe, a jednocześnie podjąć próbę eliminacji tego, co niebezpieczne. Twierdzi on, że „ponadnarodowość [vel supranacjonalizm] aspiruje do podtrzymania wartości państwa-narodu, czystych i niezepsutych przez przekroczenia [granic], które opisałem powyżej”.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.