Debaty
Rzeczpospolita dobrem wspólnym wszystkich obywateli
dobro wspólne| Europejska konwencja Praw Człowieka| integracja europejska| John Rawls| John Stuart Mill| Marek Zubik| służebność państwa| wierność| Wojciech Sadurski
włącz czytnik4. istotność pojemnego rozumienia zasady dobra wspólnego. Podsumowanie
Jedną z głównych funkcji współczesnego konstytucjonalizmu jest ograniczanie zakresu władzy publicznej oraz zapewnianie służebnego względem jednostki charakteru państwa i jego instytucji. Taka konstytucja nie byłaby jednak pełna ani skuteczna, gdyby nie stwarzała możliwości koordynowania przez państwo, na podstawie prawa, interesów jednostkowych i grupowych tak, aby jedne i drugie były realizowane w stopniu jak najbardziej sprzyjającym członkom zawartej w ramach państwa wspólnoty, a więc tak, aby w jak największym stopniu umożliwiony był integralny rozwój wszystkich członków wspólnoty politycznej oraz ich grup. Taka koordynacja może być uznawana za sedno i jeden z centralnych mechanizmów dookreślania dobra wspólnego jako kategorii określającej, jakie jest i ma być państwo. Czynnikiem niezwykle ku temu pomocnym może być prawne sformułowanie obowiązku troski o wspólne dobro i wierności obywateli wobec państwa. Mogą one jednak być uzasadnione społecznie, a nie wynikać jedynie z samego faktu, że prawo tak stanowi, gdy klauzula dobra wspólnego nie będzie interpretowana redukcjonistycznie i gdy na pierwszy plan nie będzie wysuwać się związanego z nią aspektu ograniczania praw czy wolności jednostki i przyznawania pierwszeństwa interesu publicznego nad indywidualnym. Klauzula ta musi opierać się, i bez tego oparcia nie może być właściwie rozumiana, na innych fundamentalnych wartościach konstytucyjnych, takich jak godność człowieka, wolność, równość, a warunkiem koniecznym, choć niewystarczającym dla jej urzeczywistnienia jest niewątpliwie zasada demokratycznego państwa prawnego, a także związana z nią niemożność zawieszania czy osłabiania, przez powoływanie się na dobro wspólne, gwarancji zawartych w art. 31 ust. 3 Konstytucji. Takie właśnie rozumienie klauzuli dobra wspólnego, jak można sądzić, wyłania się z polskiego porządku konstytucyjnego.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Bezpieczeństwo państwa jako wartość chroniona w konstytucji RP
Konstytucja RP wobec ekstremizmu politycznego
Skalski: : Nie o take Polskie?
Kiedy wolność ma znikomą szkodliwość społeczną?
Im więcej polityki, tym mniej pomyślności
Czego się Jaś nie nauczył…
Uprawianie demokracji
D. Sześciło: Państwo chłopcem do bicia
K. Mazur: Jarosław Kaczyński - ostatni rewolucjonista III RP
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.