Debaty
Status w budowie
aspiracje| pańszczyzna| Polska| społeczeństwo feudalne| status społeczny| tożsamość narodowa| tożsamość pokoleniowa| Zachód
włącz czytnikPolskie marzenie
Wchodząc ćwierć wieku temu w kapitalizm, polskie społeczeństwo było biedne, ale także dość mało zróżnicowane pod względem dochodowym, wygłodniałe konsumpcji i w większości zmotywowane do pracy. W nowych realiach Polki i Polacy masowo zakładali firmy, kształcili się i rozwijali. Słowem, realizowali marzenia o dostatnim życiu i przynależności co najmniej do klasy średniej.
Na pozycję w naszym kraju uwagę zwraca się tym baczniej, że polskie społeczeństwo, które stosunkowo niedawno wyszło z feudalizmu, do dziś ma silny rys hierarchiczności. Normą jest mówienie do siebie per „pan” i „pani”, bicie pokłonów przed zwierzchnikami i pieczołowite zwracanie uwagi na tytuły („panie profesorze”, „panie ministrze” itd.).
Spuściznę dziejową widać wyraźnie również w innych obszarach. Chociażby w ogólnym obrazie rynku pracy, gdzie stosunki pracodawca-pracownik lub kierownik-podwładny w wielu przypadkach przywodzą na myśl folwarczną relację między panem a chłopem.
Inny przykład dotyczy domowych budżetów. Rozbudzone aspiracje, słabo ugruntowane cnoty mieszczańskie oraz chęć zdobycia namacalnych symboli statusu można uznać za jeden z powodów, dlaczego w polskiej gospodarce oszczędności są tak niskie. „Polacy wydają wszystko, niezależnie od tego, ile zarabiają. Oszczędnościami widocznymi w skali statystycznej dysponują de facto osoby o naprawdę wysokich zarobkach” – mówił prof. Tomasz Szlendak w wywiadzie dla Instytutu Obywatelskiego („W kieszeni Polaka”, „Instytut Idei” nr 5, s. 84).
Na marginesie warto odnotować, że pęd do zakupów pozytywnie wpływa na dynamikę PKB. Silna konsumpcja prywatna pomogła nawet Polsce w 2009 roku uniknąć recesji jako jedynemu państwu w Unii Europejskiej. W dłuższej perspektywie taka sytuacja rodzi jednak ryzyko spowolnienia rozwoju w związku z ograniczoną pulą oszczędności, które mogą finansować inwestycje na przyszłość.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
"Pomyślmy, ile czasu i energii _setki milionów osób na całym globie poświęcają codziennie zdobywaniu pozycji majątkowej i zawodowej – począwszy od szkolnej nauki, po kursy, planowanie kariery i walkę o awans._ Ten głód sukcesu wynika z czegoś więcej niż tylko troski o byt. W grę wchodzi także dążenie do stania się „kimś”, marzenie o wybiciu się ponad innych, chęć udowodnienia sobie i światu własnej wartości. " Podkreslenie moje. W Polsce miliony ludzi kazdego dnia podejmuje decyzje jak przezyc do nastepnej wyplaty lub emerytury. A na swiecie sa to milardy. Mieszkam w Kanadzie i procz slusznego zauwazenia ze Polska nie jest krajem srodziemnomorskim nie widze roznicy miedzy "zachodem" a Polska. Na calym swiecie tak jest i twierdzenie ze Polska jest tu wyjatkiem jest bezsensowne i po raz kolejny wskazuje na istniejacy w Polsce poglad ze RP jest pepkiem swiata. Nie jest!