Debaty



System rządów w projektach i propozycjach zmiany konstytucji RP (część I)

włącz czytnik

Nie oznacza to jednak, że do istniejącego obecnie — w wymiarze prawnokonstytucyjnym — systemu rządów nie można zgłaszać jakichkolwiek uwag krytycznych. Kilkunastoletni okres stosowania Konstytucji z 1997 r., choć generalnie pozytywnie zweryfikował układ wzajemnych relacji między legislatywą a egzekutywą, to jednak ujawnił również kilka mankamentów, które można by było wyeliminować poprzez rozsądną korektę tekstu konstytucji. Pokazuje to zresztą stanowisko doktryny prawa konstytucyjnego, która o ile jeszcze jakiś czas temu była zdecydowanie przeciwna „majstrowaniu” przy konstytucji, o tyle od jakiegoś czasu zgłasza, czasami śmielsze, czasami bardziej powściągliwe propozycje jej zmiany. Jest to zresztą zrozumiałe, gdyż powszechnie podzielany jest pogląd, że trwałość i stabilność konstytucji nie może być wartością samą w sobie. Utrzymywanie nieracjonalnych lub niepraktycznych rozwiązań konstytucji jest dla niej tak samo szkodliwe, jak nazbyt pochopne, wyrywkowe i przypadkowe dokonywanie w niej zmian.

Zgłoszone w minionym okresie propozycje zmian należy podzielić na te, które wiązały się z wizją radyklanej zmiany konstytucji, w postaci zastąpienia jej dotychczasowego tekstu tekstem całkowicie nowym, oraz na propozycje „punktowych” czy też wycinkowych korekt obowiązującego tekstu Konstytucji RP. Należy też zastrzec, że zwłaszcza w grupie tych drugich zmian znalazły się i takie, które z punktu widzenia systemu rządów były zupełnie irrelewantne. Wypada pamiętać o tym, że choć system rządów, różnie zresztą ujmowany, był często podejmowanym tematem proponowanych retuszy konstytucyjnych, to jednak obok niego znalazły się również i inne tematy, jak np. status prawny parlamentarzysty, stosunkowo obszerny i — w zależności od pomysłów — różnie katalogowany blok spraw dotyczących członkostwa Polski w Unii Europejskiej, czy kwestie aksjologiczno-światopoglądowe (ochrona życia). Trzeba też mieć na uwadze, że podział na propozycje radykalne, oznaczające lansowanie pomysłu uchwalenia nowej konstytucji, i na propozycje bardziej zachowawcze, które sprowadzały się do korekt tekstu istniejącego, nie daje jeszcze prawdziwej odpowiedzi na pytanie o zakres rzeczywistych, planowanych zmian w konstytucji. Dotyczy to w szczególności problematyki systemu rządów, która dość paradoksalnie o wiele bardziej mogła być wywrócona do góry nogami w propozycjach punktowych, niż w propozycjach przyjęcia nowego tekstu konstytucji. Świadczy o tym najlepiej, z jednej strony, pomysł Solidarnej Polski ogłoszony w 2013 r., który dążył do zainstalowania zmutowanego systemu prezydenckiego, choć tylko poprzez przyjęcie częściowej zmiany konstytucji, z drugiej zaś, pomysły Samoobrony czy Ligi Polskich Rodzin, które — co prawda — były pomysłami całkowicie nowych konstytucji, ale nieidących w swoich skutkach ustrojowych aż tak daleko.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.