Państwo



M. Gersdorf: sędzia nie jest urzędnikiem

Konstytucja| KRS| KSSiP| Leszek Balcerowicz| Małgorzata Gersdorf| Ministerstwo Sprawiedliwości| Roman Hauser| Sąd Najwyższy| Trybunał Konstytucyjny| zawód sędziego

włącz czytnik

Pozycja sędziów i sądów w oczach opi­nii społecznej jest niska. Wydaje się, że podmiotami, które naturalnie powinny pracować nad zmianą nie tylko wizerunku, ale realnego podniesienia prestiżu są te podmioty, które konstytucyjnie albo są sądami i Trybunałami, albo też ich organami samorządowymi, mam tu na myśli KRS. Nie dostrzegamy żadnej spójnej współpracy między sądami powszechnymi, SN, KRS, NSA, a o TK nie wspominając. Czy widzi Pani potrzebę zmiany w tym zakresie i szanse na te zmiany?

Sądzę, że istnieje wielka szansa na współpracę KRS, SN i NSA. Z profesorem R. Hauserem mamy podobne zapa­trywania na wiele spraw dotyczących sądownictwa, a to, co będzie nas różniło, na pewno postaramy się rozwiązać w dro­dze kompromisu. Uważam, że te same standardy powinny być stosowane do wszystkich sądów i Trybunałów. Konstytucja nie przewiduje przy tym sądów dwóch kategorii. Niska ocena sądownictwa w Polsce jest niezasłużona. Sądzę, że KRS po­winna w większym stopniu, choć zauważam dużą poprawę w tym zakresie, dbać o dobre imię i wizerunek sądownictwa, utrzymywać dobre relacje z mediami. Powtarzane są stereo­typy o przewlekłości postępowań, złym zachowaniu sędziów w czasie rozprawy. Tymczasem z informacji uzyskanych z MS wiadomo, że czas rozstrzygnięcia sprawy mieści się w euro­pejskich standardach. Często z jednostkowych przypadków łamania prawa przez sędziów (np. drogowego) wyciągane są pochopne wnioski o niskiej etyce sędziów, złym naborze do zawodu itp. Jeśli chodzi o zachowanie sędziów w trakcie rozprawy, to nie wydaje mi się, że jest aż tak złe, skoro do KRS wpływa niewielka ilość wniosków dyscyplinarnych. Mam wrażenie, że media znalazły sobie kolejnego „chłopca do bicia”, tj. sędziów. Jest to nieroztropne zachowanie tzw. czwartej władzy, która poszukując nowinek, podrywa auto­rytet sądu, a w tym i państwa. Uważam za niedopuszczalne moralnie tworzenie portalu www.dajwlape.pl., na którym wpisuje się oceny sędziów dobre i złe. Przypadki złe nie są weryfikowane, ale już żyją własnym życiem i tworzą opinię o upadku etosu zawodu sędziego, podrywają autorytet wy­miaru sprawiedliwości. Z przykrością muszę stwierdzić, ze przyłączył się do tego ostatnio prof. L. Balcerowicz, atakując na łamach „Dziennika Gazety Prawnej”, a następnie „Rzecz­pospolitej” wymiar sprawiedliwości, propagując poglądy wręcz anarchistyczne, wrogie sądownictwu, polegające na namawianiu społeczeństwa do swoistego nieposłuszeństwa cywilnego przez dokonywanie społecznych nacisków na sądy. Można postawić retoryczne i wręcz dziecinne pytanie: czy to służy niezależności i niezawisłości sędziowskiej? Ława przy­sięgłych w Ameryce jest odizolowana od społeczeństwa do czasu wydania wyroku! A tu propozycja tworzenia społecz­nych grup nacisku? [...]

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.