Publicystyka
Fakty medialne
artykuł prasowy| dziennikarze| eksmisja| Internet| komornik| sędziowie| stan faktyczny
włącz czytnikKolejny tydzień, i kolejna "skandaliczna decyzja sądu" na której dziennikarze zarabiają pieniądze, a politycy podnoszą sobie słupki. Wszak nie od dziś wiadomo, że dokopywanie sędziom to dobra prosta wierszówka, bo ich i tak nikt nie lubi, a skandal i tragedię można zrobić z każdego wyroku. Wystarczy coś zaakcentować, o czymś nie napisać, rzucić kilka obrazowych opisów płaczących dzieci albo schorowanych emerytek i dalej samo pojedzie. Szum się zrobi, to politycy uznają za celowe się wypowiedzieć, więc będzie znowu o czym pisać. A jak sędziowie się odezwą i zaczną protestować to kolejna wierszówka wpadnie. A za tydzień znowu znajdzie się jakiś egzekwowany dłużnik, eksmitowany lokator, albo jakiś inny niezadowolony z wyroku i można będzie wszystko zacząć od początku.
Z zasady nie czytam takich artykułów, bo wiem, że wyrabianie sobie opinii na temat sprawy i prawidłowości decyzji sądu na podstawie informacji prasowych jest co najmniej nieodpowiedzialne. Bo dziennikarze nie przedstawiają faktów. Oni opowiadają historię ze z góry założonym morałem. I w zależności od tego jaki ten morał jest opisują całe zdarzenie tak, by historia do owego morału prowadziła. I wbrew pozorom wcale nie jest to takie trudne. Za przykład niech służą dwie poniższe relacje prasowe odnoszące się do tego samego wydarzenia. Zarówno owo wydarzenie jak i artykuły są fikcyjne, jakkolwiek poszczególne elementy opisywanego stanu faktycznego pojawiały się w prawdziwych sprawach. Zapraszam do lektury...
Na bruk za dobre serce
Tylko dzięki spontanicznej akcji ludzi dobrego serca państwo Kozłowscy ze swą trzyletnią córeczką nie znaleźli się dzisiaj na bruku. Szybka akcja Ruchu Obrony Lokatorów, którzy zablokowali komornikowi dostęp do lokalu, zapobiegła ich eksmisji. Na razie, bo komornik zapowiedział, że następnym razem przyjdzie z Policją. Jaką straszną zbrodnię popełnili Kozłowscy, że potrzeba aż policji by ich wyrzuciła z mieszkania? Jaką zbrodnię popełniła trzyletnia Anetka, że komornik chce ją pozbawić domu? Otóż ich zbrodnią było to, że mieli dobre serce.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.