Publicystyka



Letnia woda kodeksowa

Eurostat| flexicurity| GUS| Kodeks pracy| Marek Bednarski| prekariat| samozatrudnienie| umowy "śmieciowe"| zatrudnienie

włącz czytnik

Z badań OECD i Eurostatu wynika, iż jest wiele gospodarek i społeczeństw, które dobrze prosperują, mimo że ich rynek pracy jest znacznie „sztywniejszy” od polskiego. Sukces gospodarczy nie zależy więc od tego czy gospodarka jest bardziej, czy mniej zderegulowana.

Dla ograniczenia skutków niepewności gospodarczej trzeba sięgać do działań o charakterze ekonomicznym i instrumentów polityki rynku pracy, w tym zwłaszcza do polityki flexicurity, która przenosi ryzyka związane z niestabilnością otoczenia gospodarczego z przedsiębiorców nie na pracowników, ale na państwo. Wiadomo jednak, że sypiące się finanse publiczne takiego ciężaru nie udźwigną, nawet z kasą przejętą z OFE. Pozostają więc drobne działania likwidujące raczej skutki niż przyczyny lichego zatrudnienia, ale choćby czasem przynoszące poprawę losu prekariuszy. W różnej, także psychicznej, formie. Ot, taka społeczna postać letniej wody, jaką staje się nasz ongiś prekursorski kodeks pracy.

Poprzednia 4567 Następna

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.