Publicystyka
Remedium na kryzys demokracji
demokracja| demokracja bezpośrednia| demokracja liberalna| demokracja ludowa| kryzys demokracji| kryzys konstytucyjny
włącz czytnikW tym stanie rzeczy najbardziej niepokojący wydaje się jednak stosunek znacznej części obywateli Unii Europejskiej wobec projektu europejskiego zjednoczenia i liberalnego komponentu współczesnego modelu europejskiej demokracji. Miarodajnym na to dowodem może w tym przypadku być chociażby wzrost poparcia dla ugrupowań eurosceptycznych (lub po prostu jawnie antyeuropejskich), populistycznych, a niekiedy również, co najbardziej niepokojące, posługujących się hasłami ksenofobicznymi i rasistowskimi.
Wszelkie kryzysy, z jakimi zmaga się obecnie Europa, w szczególności kryzys imigracyjny, są wodą na młyn dla funkcjonowania i wzrostu politycznego znaczenia tego typu ugrupowań, bazujących w swej działalności na manipulacji i podsycaniu społecznych emocji. Emocje nie sprzyjają w tym wypadku pielęgnowaniu wartości demokratycznych. I stwarzają pokusę przekazywania władzy politykom, którzy swój program sprowadzają do szukania i definiowania wrogów. Obojętnie czy są nimi w większym stopniu imigranci, instytucje unijne, czy niektóre instytucje państwa demokratycznego w ogóle.
Co najważniejsze, działacze ci przekonują, że ich program jest uprawomocniony poglądami i wolą ogółu społeczeństwa. Argumenty takie słyszymy również w Polsce. W tym kontekście przypomnieć można słowa, swoją drogą bardzo zasłużonego i powszechnie szanowanego polityka, będącego ikoną antykomunistycznej opozycji, który z sejmowej mównicy stwierdził, iż „dobro i wola narodu musi być nad prawem, nawet nad konstytucją”. Zdanie to może służyć za esencję tego, jak nie powinna być rozumiana współczesna idea i pożądany model demokracji. Już starożytni przestrzegali przed groźbą przekształcenia się demokracji w ochlokrację i tyranię większości. Również z najnowszej historii Europy znamy nader jaskrawe przykłady demokratycznego oddawania władzy przywódcom, którzy argumentując to realizowaniem interesów ogółu, prowadzili politykę jawnie antydemokratyczną.
Eurosceptycyzm ugrupowań nacjonalistycznych i populistycznych sprowadza się do całkowitego negowania koncepcji zjednoczonej Europy. Jako taki jest więc ruchem wstecznym. Obok niego istnieje jednak zupełnie inna wersja europejskiego sceptycyzmu, związana z pewnymi środowiskami liberalnymi i lewicowymi. Poddaje on krytyce jedynie sposób funkcjonowania i zasady rządzące dzisiejszą Unią Europejską, nie zaś ideę integracji kontynentu. Przeciwnie, postuluje ściślejszą współpracę w ramach wspólnoty i zwiększenie jej demokratyczności (zgodną z zasadami demokracji oddolnej), a przez to i jej legitymacji do reprezentowania obywateli Unii.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Przeciw konfederacji ignorancji. Kultura protestu
Na co wymienić demokrację?
Mankamenty demokracji przedstawicielskiej
Kryzys demokracji liberalnej – czy czeka nas raczej liberalizm bez demokracji czy też demokracja bez liberalizmu?
M. Gersdorf: Niepokoję się
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.