Świat



Jastrzębie i gołębie Viktora Orbána

autorytaryzm| centralizacja| demokracja| etatyzm| József Antall| Liberalizm| Rosja| Ukraina| Unia Europejska| Viktor Orbán| Węgry

włącz czytnik

I właśnie kwestia podejścia do Rosjan podzieliła dotychczasowych zwolenników Orbána, szczególnie w kontekście rosyjskiej agresji na Ukrainę, której w relacjach ze Wschodu przekazywanych przez „królewskie” media – oszczędnych w porównaniu  z doniesieniami polskimi – agresją się nie nazywa.

Orbán nie zważa na przebieg wydarzeń na Ukrainie i argumentuje tak, jak czynił to po ostatnim szczycie NATO w Walii: sensie militarnym i wojskowym szukamy bezpieczeństwa w NATO i pod tym względem „będziemy jastrzębiami”, natomiast równocześnie pragniemy robić interesy z Rosją, w biznesie i gospodarce „będąc gołębiami”.  Jak to pogodzić? – nie wiadomo. Ale mamy przynajmniej wyjaśnienie, czemu Budapeszt jest przeciwny unijnym i zachodnim sankcjom wymierzonym w Rosję.

Viktor Orbán już wielokrotnie nas zaskoczył. Czym jeszcze nas zaskoczy w przyszłości?

*Bogdan Góralczyk – profesor w Centrum Europejskim Uniwersytetu Warszawskiego. W latach 2003-08 ambasador RP w Królestwie Tajlandii, Republice Filipin i Związku Myanmar (Birma)
Instytut Obywatelski

</article>

Poprzednia 1234 Następna

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.