Świat



Węgry naruszyły prawo Unii skracając kadencję inspektora ochrony danych osobowych

András Jóri| Dyrektywa 95/46/WE| Europejski Inspektor Ochrony Danych| kadencja| Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej| Węgry

włącz czytnik
Węgry naruszyły prawo Unii skracając kadencję inspektora ochrony danych osobowych
András Jóri. Foto: hirek.ma

W wyroku, ogłoszonym 8 kwietnia, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził, że Węgry, skracając kadencję inspektora właściwego do ochrony danych osobowych naruszyły prawo Unii Europejskiej. Niezależność organów odpowiedzialnych za ochronę danych osobowych nakłada na państwa członkowskie obowiązek poszanowania kadencji owych organów, stwierdził Trybunał.

Zgodnie z dyrektywą w sprawie ochrony danych osobowych [1] państwa członkowskie są zobowiązane do powołania jednego lub większej ilości organów odpowiedzialnych za nadzór nad poszanowaniem na ich terytorium przepisów dyrektywy. Organy te postępują w sposób całkowicie niezależny przy wykonywaniu powierzonych im funkcji.

Na Węgrzech inspektor ochrony danych był do roku 2012 odpowiedzialny za wykonywanie zadań powierzonych na mocy dyrektywy owym organom nadzorczym. W dniu 29 września 2008 r. András Jóri został mianowany inspektorem ochrony danych na okres sześciu lat. Jednakże ze skutkiem na dzień 1 stycznia 2012 r. węgierski parlament postanowił zreformować system ochrony danych i ustanowić krajowy organ ochrony danych i wolności informacji w miejsce stanowiska inspektora. W związku z tym A. Jóri musiał zakończyć sprawowanie funkcji przed końcem kadencji i zwolnić stanowisko na rzecz Attili Péterfalviego, który został mianowany prezesem nowego organu na okres dziewięciu lat.

Uznając, że skrócenie kadencji A. Jóriego naruszyło dyrektywę (wymaga ona bowiem poszanowania niezależności władz odpowiedzialnych za nadzór nad ochroną danych osobowych), Komisja wniosła do Trybunału skargę o stwierdzenie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego przeciwko Węgrom. Europejski Inspektor Ochrony Danych przystąpił do postępowania w charakterze interwenienta na poparcie żądań Komisji.

W ogłoszonym dzisiaj wyroku Trybunał przypomniał, że organy nadzorcze utworzone zgodnie z dyrektywą powinny mieć możliwość wykonywania ich zadań bez jakiegokolwiek wpływu z zewnątrz. Wymóg ten oznacza, po pierwsze, że organy te nie mogą być związane żadnymi instrukcjami w zakresie wykonywanych przez siebie funkcji oraz, po drugie, że powinny one podejmować decyzje bez jakiegokolwiek wpływu politycznego, gdyż samo zagrożenie takiego wpływu powinno zostać usunięte. Tymczasem dopuszczenie, aby państwo członkowskie zakończyło kadencję organu nadzorczego przed pierwotnie przewidzianym terminem bez poszanowania zasad i gwarancji uprzednio ustanowionych w tym celu we właściwych przepisach[2] może prowadzić do posłuszeństwa tego organu względem władzy politycznej. W konsekwencji niezależność organu nadzorczego obejmuje w sposób konieczny obowiązek poszanowania kadencji owego organu i zakańczania jej jedynie z poszanowaniem właściwych przepisów.

Poprzednia 12 Następna

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.