Publicystyka



Był sobie świadek...

kamienica| operat| podpis| prawo cywilne| świadek| wspólnota mieszkaniowa

włącz czytnik

Żeby była jasność: to nie ma nic wspólnego z konstatacją, że „sędzia mnie nie lubi”. Każde „lubi”, „nie lubi” w relacji sędzia – strona, jest infantylne. Sędzia ma setki spraw. Weź i „lub”, ewentualnie „nie lub” setek osób, które przewijają ci się przez salę rozpraw. Za to czuję, że on uważa, że jestem zbyt pewna siebie i że mam podstawy być stronnicza. Dobra, idę dalej).

- Wspólnik Y wielokrotnie kręcił i mijał się z prawdą. Chciał wspólnocie wmówić najpierw, że musi zapłacić za ten operat, potem znów twierdził, że spółka go zamówiła i usiłował go wspólnocie sprzedać…. – co to ma do rzeczy, myślę, jednocześnie zeznając - zaczęłam od d….y strony. Wyjęłam jakiś fakt ze środka, który się sam, poza całością kontekstu, kupy nie trzyma. Kontynuuję chwilę, przytaczając fakty, które wskazują, że Y był oszustem.

Sędzia w pewnym momencie, kiedy się zawiesiłam od tego jednoczesnego myślenia, mówi:

- Ta teza się nie broni. Po co Z chciałby zobaczyć operat, który go nie dotyczy?

Podoba mi się to zdanie. Kolejny punkt dla sędziego. Pierwszy był za poszukiwanie tła sprawy. Drugi za wyważenie: nie mówi, że moje uzasadnienie jest kiepskie, tylko „teza się nie broni”. Bezosobowo. Pewnie wie, że krytykowanie osoby, a nie jej działania, powoduje tylko, że osoba się zamyka i przybiera pozę obronną, a wtedy już nic się człowiek sensownego od niej nie dowie. Wie to z doświadczenia czy ze szkoleń? Chętnie bym zapytała, ale to oczywiście nie wchodzi w grę, zza barierki dla świadków.

Uświadamiam sobie, że sędzia może myśleć, że ja twierdzę że oskarżony X (lub nieżywy Y) podrobili podpis. A to nie tak. Ja twierdzę jedynie, że wysoce prawdopodobne jest, bo wynika to z faktów i doświadczenia życiowego, że Z nie podpisał się sam i nie znal tych pism. Lub że podpisał dokumenty, które mu podsunięto, nie czytając ich. To jest też możliwe.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.