Publicystyka



Ochrona dziennikarskich źródeł informacji w dobie cyfrowej w świetle Konwencji i Konstytucji

blogerzy| CBA| demokratyczne państwo prawa| dziennikarstwo| facebook| gromadzenie danych| Konstytucja| Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności| nowe technologie| tajemnica dziennikarska| terroryzm| tożsamość informatora| Trybunał Konstytucyjny| twitter

włącz czytnik

Jak stwierdził Trybunał w przywołanym wyroku o sygn. akt K 23/11, zakwestionowane  przepisy ustawy o Policji, ustawy o Straży Granicznej, ustawy o kontroli skarbowej, ustawy o Żandarmerii Wojskowej, ustawy o ABW, ustawy o CBA i ustawy o SKW — w zakresie, w jakim nie przewidziano w nich gwarancji niezwłocznego, komisyjnego i protokolarnego zniszczenia materiałów zawierających informacje objęte zakazami dowodowymi, co do których sąd nie uchylił tajemnicy zawodowej bądź uchylenie było niedopuszczalne — są niezgodne m.in. z art. 54 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji. Z uzasadnienia wynika, że Trybunał domaga się ustanowienia dodatkowej następczej weryfikacji materiałów zebranych w toku kontroli operacyjnej, jeśli istnieje prawdopodobieństwo, że zawierają one treści stanowiące tajemnicę zawodową. Weryfikacji tej powinien dokonywać — co wprost wynika z sentencji wyroku — sąd, a nie inny pozasądowy organ państwa. Sąd musi mieć możliwość wyłączenia materiałów stanowiących tajemnicę dziennikarską z dalszego wykorzystania operacyjnego i procesowego i zarządzenia ich niezwłocznego, protokolarnego oraz komisyjnego zniszczenia, jeśli w okolicznościach konkretnej sprawy ochrona wolności lub praw, którym służy tajemnica zawodowa, nie przeważa nad ochroną innych konstytucyjnych wartości (np. bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego). Innymi słowy, zdaniem TK, przy kontroli operacyjnej powinien obowiązywać podobny mechanizm jak w procesie karnym. Trybunał nie wypowiedział się jednoznacznie, czy analogiczne gwarancje mają dotyczyć uzyskiwania danych telekomunikacyjnych, uznając zarzut Rzecznika Praw Obywatelskich w tym zakresie za niedostatecznie uzasadniony. Z fragmentu uzasadnienia dotyczącego przepisów o retencji danych telekomunikacyjnych wynika jednak, że TK dostrzegł problem dotyczący szczególnego statusu depozytariuszy tajemnicy zawodowej i uznał za pożądane, aby pozyskiwanie dotyczących ich danych telekomunikacyjnych było zarządzane przez sąd albo inny niezależny organ, a gwarancje proceduralne były zbliżone do obowiązujących w kontroli operacyjnej.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.