Publicystyka



Potop luksemburski

faktura| handel długami| nakaz zapłaty| postępowanie upominawcze

włącz czytnik

Wydawanie nakazów zapłaty w sprawach opartych o wątpliwe twierdzenia kolejnych handlarzy długami, którzy od dziesięciu lat przekazywali sobie to samo roszczenie, to zaprzeczenie wymiaru sprawiedliwości. Oznacza to bowiem, że sąd zamiast być instytucją zapewniającą ochronę słusznych roszczeń stał się maszynką do "przyklepywania" roszczeń.  Ale gdyby tego nie zrobić, to ucierpiałyby, i to znacznie poważniej prawa tych wszystkich, którzy do sądu przyszli nie po to, by robić biznes, ale by uzyskać rozwiązanie swych problemów. Czy faktycznie warto jest odbierać im prawo do rozpoznania ich sprawy w rozsądnym terminie, tylko po to, żeby dać "seryjnemu" lekcję tego, co powinno być w pozwie? Zwłaszcza, że taka "lekcja" jak uczy doświadczenie, wcale do niego nie dociera, bo na odmowie wydania nakazu on nic nie traci? Nie bardzo.I dlatego właśnie z dwóch złych rozwiązań wybierane jest zwykle to mniej złe. Mniejsze zło nadal jest jednak złem, dlatego należy tu zadać pytanie, co należy zrobić, żeby tego zła uniknąć. Jakie rozwiązania prawne, techniczne, organizacyjne pozwoliłyby uniknąć takich przypadków. I dlaczego tego jeszcze nie zrobiono, skoro problem znany jest od lat...
Sub iudice

Poprzednia 123 Następna

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.