TK
A. Herbet, M. Laskowska: Opinia prawna dotycząca projektu ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (cz. 2)
włącz czytnikW świetle tych uwag należy stwierdzić, że stan spoczynku jest instytucją prawną, która – z jednej strony – gwarantuje urzędującym sędziom niezawisłość (eliminując obawy o zaplecze ekonomiczne, w tym ewentualne represje ze strony przyszłego pracodawcy), z drugiej – służy budowaniu prestiżu i wizerunku władzy sądowniczej, której funkcjonariusze nie mogą po przejściu w stan spoczynku popaść w niedostatek i która może dyscyplinować oraz karać byłego sędziego zachowującego się niegodnie.
W sprzeczności z tymi ustrojowymi założeniami pozostaje przewidziane w projekcie zatrudnienie nieurzędującego już sędziego Trybunału bez uprzedniego pozbawienia go stanu spoczynku. Przede wszystkim kolejne zatrudnienie (po wygaśnięciu kadencji) jest autonomiczną decyzją sędziego Trybunału w stanie spoczynku, niedeterminowaną obawą przed niedostatkiem (przed którym chroni go otrzymywane uposażenie). Oferta kolejnego zatrudnienia jest przejawem uznania dla sędziego Trybunału w stanie spoczynku, a nie formą prześladowania go za sposób piastowania mandatu. Nowe stanowisko przyjmowane jest dobrowolnie przez sędziego Trybunału w stanie spoczynku i nie może retroaktywnie rzutować na sposób, w jaki wywiązywał się on niegdyś ze swych sędziowskich obowiązków. Ochrona niezawisłości sędziego Trybunału nie może więc być w żadnej konfiguracji usprawiedliwieniem dla objęcia stanem spoczynku osoby, która nawiązała kolejny stosunek służbowy po upływie kadencji, na jaką została wybrana w skład sądu konstytucyjnego. Systemowa niekonsekwencja projektowanej regulacji jest jeszcze bardziej wyrazista, jeśli wziąć pod uwagę drugi cel przyświecający instytucji stanu spoczynku, czyli związanie byłego sędziego odpowiedzialnością dyscyplinarną dla ochrony autorytetu i godności urzędu, jaki niegdyś piastował. Podjęcie zatrudnienia w instytucjach typu sądowego, autonomicznie normujących zasady odpowiedzialności dyscyplinarnej swoich funkcjonariuszy, podważa przecież sens lub wręcz wyklucza możliwość efektywnego prowadzenia przed Trybunałem postępowania dyscyplinarnego (art. 44 proj. u. TK) względem zatrudnionego w takich instytucjach sędziego Trybunału w stanie spoczynku. Z przedstawionych uwag wynika, że pierwszy z wymienionych celów, dla realizacji których wykreowana została instytucja stanu spoczynku (niezawisłość sędziego Trybunału), nie jest warunkowany „rozciągnięciem jej” na byłych sędziów Trybunału, którzy nawiązali nowy stosunek służbowy, zaś drugi cel (dyscyplinarne podporządkowanie sędziego Trybunału w stanie spoczynku), w warunkach założonych przez projektodawcę, nie jest wręcz możliwy do osiągnięcia.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.