TK



A. Herbet, M. Laskowska: Opinia prawna dotycząca projektu ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (cz. 2)

włącz czytnik

Generalnie rzecz biorąc, ratio tego typu rozwiązań – w postaci zapewnienia właściwego poziomu dynamiki rozpoznawania spraw – jest do pewnego stopnia zrozumiałe. Można oczywiście dyskutować, czy umożliwienie Prezesowi Trybunału bezpośredniego ingerowania w harmonogram pracy składu orzekającego jest rozwiązaniem optymalnym i czy instrumentem dostatecznie mobilizującym nie jest norma określająca instrukcyjny termin wyznaczenia pierwszej narady (por. art. 87 pkt 1 proj. u. TK; ewentualnie warta rozważenia norma określająca instrukcyjny termin rozstrzygnięcia sprawy, na wzór art. 224 ust. 2 Konstytucji). Jest to kwestia określonej wizji relacji łączących członków składu sędziowskiego. Dyskusyjne są natomiast następujące, związane z tym zagadnienia. Po pierwsze – nie jest całkowicie czytelna motywacja ustawowej regulacji tej instytucji, zwłaszcza w zaproponowanym kształcie. Jeżeli miałaby ona – jak wskazano – służyć wyłącznie przyspieszeniu procedowania przed TK, to właściwym i wystarczającym miejscem dla tego typu regulacji jest regulamin Trybunału Konstytucyjnego. Zarówno aktualnie obowiązująca u. TK, jak i projekt przewidują wszak, że: „Wewnętrzny tok postępowania z wnioskami, pytaniami prawnymi i skargami określa regulamin Trybunału” (art. 40 u. TK; art. 80 proj. u. TK). Unormowanie w ustawie każe zaś postawić pytanie, czy nie ma ona (nie będzie miała) określonego znaczenia z punktu widzenia uczestników postępowania, zwłaszcza podmiotu to postępowanie inicjującego. Po drugie – kwestią otwartą jest relacja zachodząca zarówno między art. 48 ust. 2 i ust. 3, jak i między art. 48 ust. 3 i art. 87 pkt 1 proj. u. TK. W  świetle wykładni językowej projektowanych przepisów, kompetencje Prezesa Trybunału do powołania przewodniczącego składu „poza kolejnością” i (przede wszystkim) wyznaczenia „nadzwyczajnego” terminu pierwszej narady zdają się nieograniczone – ani ogólnym terminem wyznaczenia pierwszej narady, ani terminem na przedstawienie stanowisk przez uczestników postępowania (ten wyznacza już wyłącznie przewodniczący składu orzekającego), a kolejność ich wykonywania może być dowolna. Trudno przesądzić, czy taka istotnie była intencja projektodawcy, a także czy jest to istotnie uzasadnione pragmatycznie.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.