TK
Polsce – służyć, Europę – tworzyć, Świat – rozumieć, czyli rząd polski pisze do Komisji Weneckiej, która przyjmuje opinię o TK
Andrzej Rzepliński| Biuro Trybunału Konstytucyjnego| Gianni Buquicchio| Komisja Wenecka| Mariusz Muszyński| MSZ| Stanisław Biernat| Trybunał Konstytucyjny| ustawa o Trybunale Konstytucyjnym
włącz czytnikJednocześnie Komisja przyznaje Trybunałowi prawo, by sam kontrolował swoje działania, a zatem, by był sędzią w swojej sprawie. Świadczy o tym następujące zdanie z pkt 94: „To czy działanie organów państwowych jest całkowicie pozbawione mocy prawnej musi być stwierdzone przez sąd, a w tym wypadku tym sądem powinien być sam Trybunał”. Takiego podejścia nie można uzasadnić ani względami praworządności ani tym bardziej realizacją zasady podziału i równowagi władzy. A to znów pokazuje nierzetelność i stronniczość Komisji Weneckiej.
Z opinii wynika też, że Komisja nie ma wiedzy o treści zdań odrębnych zgłaszanych do orzeczeń TK, albo tymi zdaniami manipuluje na cele polityczne. W pkt 94 można przeczytać, że: „Trybunał, w tym sędziowie zgłaszający zdania odrębne, w sposób oczywisty nie zajął stanowiska, że jego orzeczenia są proceduralne wadliwe lub brak im mocy prawnej”. Twierdzenie to jest błędne. Właśnie w zdaniach odrębnych wydawanych od 9 marca 2016 r. sędziowie wskazują wady proceduralne dotyczące orzeczeń. Jako najdalej idący zarzut podnoszony jest wadliwy skład, w którym orzeka TK.
6.1.Szczególnie widoczne negatywne nastawienie Komisji dotyczy kwestii publikacji orzeczeń TK. Komisja pokazuje wadliwość działania rządu ze względu na brak publikacji orzeczeń, a nie dokonuje analizy naruszenia procedury przez Trybunał. Komisja odwołuje się do przykładów z innych państw dotyczących mocy obowiązującej i wiążącej orzeczeń sądowych, w tym sądów konstytucyjnych (zob. pkt 77-80). Nie dokonała ona jednak pogłębionej analizy tego problemu w polskim systemie prawnym. Argument prawnoporównawczy nie może decydować o negatywnej ocenie działań organów władzy publicznej w innym państwie. Komisja nie rozumie znaczenia ogłoszenia orzeczenia TK w dzienniku urzędowym w świetle Konstytucji RP. Z tego względu przyznanie takiego waloru jak ogłoszenie w dzienniku urzędowym innej formie podania orzeczenia do publicznej wiadomości (o czym Komisja pisze w pkt 80) będzie naruszeniem Konstytucji RP.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.