TK



Polsce – służyć, Europę – tworzyć, Świat – rozumieć, czyli rząd polski pisze do Komisji Weneckiej, która przyjmuje opinię o TK

Andrzej Rzepliński| Biuro Trybunału Konstytucyjnego| Gianni Buquicchio| Komisja Wenecka| Mariusz Muszyński| MSZ| Stanisław Biernat| Trybunał Konstytucyjny| ustawa o Trybunale Konstytucyjnym

włącz czytnik

Stanowisko przedstawione przez Komisję w sprawie sędziów TK jest niedopuszczalne, godzi w suwerenność państwa i przeczy apolitycznemu charakterowi tego gremium.

Z tego względu punkt opinii oznaczony literą „J” pt. Skład Trybunału obejmuje treści nie tylko wykraczające poza zakres wniosku o opinię, ale ujawnia stronnicze działanie Komisji, która nie przeprowadziła własnej analizy zgodnej z Konstytucją RP, a powieliła niemające podstaw prawnych tezy dotyczące składu Trybunału, które rzekomo wynikają z wyroków orzeczeń TK.

  1. Podsumowując należy stwierdzić, że:

  • wbrew deklaracji wskazanej w pkt 120 projektu opinii, Komisja wyszła w rzeczywistości dużo dalej niż sprawdzenie czy ustawodawstwo dotyczące Trybunału nie ma negatywnego wpływu na prawidłowe funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego. Komisja wprost oceniła działanie polskich organów stosujących prawo;

  • wskazane przez Komisję rzekome zarzuty dotyczące poszczególnych rozwiązań ustawowych odpowiadają wprost zarzutom zawartym we wnioskach konstytucyjnych dot. kontroli ustawy z 22 lipca 2016 r. o TK złożonych do Trybunału przez posłów opozycji. Sama Komisja nie znalazła innych wadliwości, a jej argumentacja uzasadniająca ocenę w tym zakresie pokrywa się z uzasadnieniem z rozstrzygnięcia TK w sprawie o sygn. K 39/16;

  • Komisja obszerny fragment opinii poświęciła procedurze wyboru Prezesa TK; wskazała, że nie istnieje jeden standard w tym zakresie, jednakże oceniając regulacje przez pryzmat sytuacji politycznej, uznała, że obecny sposób przedstawiania kandydatów na Prezesa TK Prezydentowi RP zagraża niezależności Trybunału, daje bowiem Prezydentowi RP możliwość wywierania nadmiernego wpływu na prace Trybunału (zob. pkt. 123). Komisja nie przeprowadziła jednak analizy kompetencji Prezydenta RP i jego roli wynikającej z art. 194 ust. 2. Tu również powtórzyła jedynie gołosłowne zarzuty, które grupa posłów opozycji skierowała we wniosku o sygn. K 44/16 do TK;

  • Komisja oceniła działania Kancelarii Prezesa RM w zakresie publikowania orzeczeń TK, choć ten fragment wykracza zdecydowanie poza zakres przedmiotowy oczekiwanej opinii;

  • Komisja bezpodstawnie twierdzi, że: „Przyjmując ustawę z 22 lipca (oraz poprawki z 22 grudnia) polski Parlament przyznał sobie uprawnienia do rewizji konstytucji, których nie posiada działając w zwykłym trybie legislacyjnym, bez wymaganej większości niezbędnej do wprowadzenia poprawek do konstytucji” (pkt 126). Nie zauważa, że to właśnie Konstytucja RP w art. 197 daje ustawodawcy prawo do stworzenia regulacji dotyczącej organizacji i trybu postępowania przed TK;

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.