TK
Świetna kopia, ale nie działa: KRRiTV jako dysfunkcjonalna niezależna agencja regulacyjna
interes publiczny| Jan Dworak| Konstytucja| KRRiTV| logika rządów większości| media elektroniczne| nadawcy| organ konstytucyjny| regulacja rynku| rynek mediów
włącz czytnikRada już w 1999 r. zauważała „pogłębiający się anachronizm polskiego prawa medialnego, które nie jest przygotowane ani do nadejścia społeczeństwa informacyjnego ani do integracji z Europą”, ale nie była w stanie wymusić na kolejnych rządach gruntownej nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji[84]. Rada rozumiała znaczenie cyfryzacji dla rynku mediów, ale została zepchnięta na margines procesu decyzyjnego i to przez macierzystą partię większości członków Rady. Rada konstatowała konieczność zmiany formuły abonamentu radiowotelewizyjnego, a w każdym razie jego poboru, ale nie była w stanie skłonić do współpracy w tym zakresie kolejnych rządów. Czasem niemoc Rady miała wręcz humorystyczny wymiar. Tradycją stały się apele parlamentu ponawiane przy okazji składania sprawozdania przez KRRiT, by ukróciła ona lekceważenie przez media elektroniczne obowiązku ochrony widzów młodocianych przed treściami szkodliwymi. I tradycyjnie w sprawozdaniach Rady pojawia się niemal identyczna formuła: „Krajowa Rada (…) zdecydowanie podkreśla, że w tym zakresie nie będzie wyrażać zgody na samowolną liberalizację stosowania obowiązujących przepisów”[85].
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
W Senacie o dramatycznej sytuacji finansowej mediów publicznych
Sąd oddalił skargi Lux Veritatis i Mediasat
RPO skarży do TK możliwość dowolnego przyznawania koncesji przez KRRiTV
Dworak: wpływy z abonamentu rosną, ale system powinien być zmieniony
Państwo będzie nadzorować treści audiowizualne w internecie. Nowelizacja ustawy medialnej to „regulacja podobna do ACTA”
Czy demokracja potrzebuje przeddemokratycznych, a nawet transcendentnych podstaw?
Ustawa o mediach publicznych - po co ta reforma?
Dziewiętnaste życie ustawy medialnej. Od 1992 r. walka toczy się głównie o stołki
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.