Debaty
Związki partnerskie i Konstytucja: sejmowe samo-ubezwłasnowolnienie
Jarosław Gowin| Konstytucja| małżeństwo| niekonstytucyjność| ochrona konstytucyjna| Sąd Najwyższy| Sejm| związki partnerskie
włącz czytnikCzy tak jest w przypadku trzech projektów o związkach partnerskich?
Artykuł 18 Konstytucji, przytaczany przez krytyków projektów ustaw o związkach partnerskich, mówi: „Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.”
Jaki argument można przedstawić, dla uzasadnienia sprzeczności regulacji związków partnerskich z tym przepisem konstytucyjnym? Przyjmijmy tu metodę przypisania krytykom tych projektów najbardziej racjonalnych, najbardziej przekonywujących argumentów o niezgodności.
Można otóż twierdzić, że konstytucyjna ochrona małżeństwa heteroseksualnego, rodziny itp. wyklucza możliwość stworzenia prawnych alternatyw dla małżeństwa, czyli takich alternatywnych związków, hetero- bądź homoseksualnych, które pod pewnymi względami przypominają, ale pod innymi są odmienne od małżeństwa. Skoro Konstytucja „ochrania” małżeństwo, mógłby ktoś wywodzić, to znaczy, że „chroni” je także przed możliwością zawierania „nie-małżeństwa” np. związku niemałżeńskiego heteroseksualnego albo związku homoseksualnego.
Wystarczy wyartykułować to uzasadnienie by dostrzec jego absurdalność. Dlaczego konstytucyjna ochrona jednej praktyki ma wykluczać ustawową regulację innej praktyki, pod pewnymi względami przypominającej a pod innymi – nie przypominającej konstytucyjnie chronionej praktyki? Gdyby jeszcze – bądźmy tu przez chwilę pedantyczni, bo przecież konstytucyjna wykładnia językowa wymaga pewnej dozy pedanterii, Konstytucja mówiła o „szczególnej” ochronie małżeństwa (zdefiniowanego przez heteroseksualność), to być może argument o wykluczeniu innych związków mógłby być podtrzymany?
Ale też nie. Konstytucja gdzie indziej czasem mówi o „specjalnej” ochronie tego czy owego: np. następujący tuż po kluczowym dla nas artykule 18
artykuł 19, mówi: „Rzeczpospolita Polska specjalną opieką otacza weteranów walk o niepodległość, zwłaszcza inwalidów wojennych”. Czy można stąd wyciągnąć wniosek, że ustawowo przewidziana opieka dla innych weteranów wojennych (np. z misji pokojowych na Bliskim Wschodzie) jest konstytucyjnie niedozwolona? Byłby to oczywisty nonsens.
A zatem nawet „specjalna” ochrona konstytucyjna nie może oznaczać zanegowania ustawowej ochrony analogicznych praktyk lub instytucji, A w przypadku artykułu 18 o małżeństwie, rodzinie itp. – mamy do czynienia ze „zwykłą” ochroną, nie „specjalną”. Tym bardziej więc argument o wykluczeniu ustawowej ochrony innych, analogicznych relacji, nie jest uprawniony.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
András Lánczi: Konserwatywna odnowa Węgier
Związki partnerskie — przypomnienie
Dziecko zawsze tylko dla rodziców? Nie! Włoski precedens
Niemców o związkach partnerskich rozmowy
NSA: informacji o związku partnerskim zawartym za granicą nie można wpisać do aktu stanu cywilnego
NSA: nie można informacji o związku partnerskim wpisać do aktu stanu cywilnego
SN: partnerzy muszą zwrócić "prezenty" po rozstaniu
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.