Świat



Julia Łatynina: Notatki z pola nie-walki

Chodorkowski| Dmytro Jarosz| Donieck| FSB| GRU| Krym| OBWE| Prawy Sektor| propaganda| Putin| Rinat Achmetow| Rosja| SBU| Słowiańsk| Ukraina| Ługański

włącz czytnik

Banderowcy

Michaił Chodorkowski bardzo trafnie zauważył, że trzeba było wymyślić „banderowców”, bo Rosjanina bardzo trudno zmusić, żeby nienawidził Ukraińców. Nauczono go już nienawidzić mieszkańców Kaukazu, Amerykańców i „Gryzinów”. Ale nawet kremlowscy propagandziści nie bardzo potrafią zmusić go, by znienawidził brata-Ukraińca. Dlatego wymyślili „banderowców” . Niby, że to ich nienawidzimy, a nie Ukraińców.

Rosyjski świat

Jeszcze trafniej Chodorkowski wyraził się na zwołanym przez siebie kongresie mówiąc, że Putin pogrzebał szansę na zjednoczenie rosyjskiego świata pod egidą Rosji. A w każdym razie bardzo tę szansę oddalił.

To prawda. Ważne jest, by zrozumieć, że stawiając na motłoch, Kreml niczego nie przyłącza, a tylko traci.

Weźmy wojnę z Gruzją. Co Rosja uzyskała w wyniku tej wojny? Nic. Za to ostatecznie straciła 4,3 mln Gruzinów, którzy dotąd byli częścią rosyjskiej historii. Nigdy więcej nie będzie rosyjskiego wodza Bagrationa ani rosyjskiego poety Okudżawy.

Ukraina to czterdziestokilkumilionowy, niejednorodny etnicznie naród. Co Rosja zyskała? Dwa miliony na Krymie. I co jeszcze? Czterdzieści milionów, które nigdy nie pojadą uczyć się u wroga.

Odbudować rosyjski świat można było tylko w jeden sposób: stając się kulturalnym i ekonomicznym centrum tego świata. Silna gospodarka, silna nauka, silna edukacja. A potem się zobaczy, tak jak Chiny zobaczą z Tajwanem.

„Wyobraźcie sobie – powiedział Chodorkowski – że Stany Zjednoczone, zamiast budować NATO, wysyłają do Kanady swoje czołgi.” Amerykanie wygraliby czy przegrali? Odpowiedź: przegraliby z kretesem. Swoje miejsce w światowej historii, swoją pozycję supermocarstwa, swoją przyszłość i swoją gospodarkę.

*Autorka - znana dziennikarka rosyjska i autorka powieści political – fiction. Od roku 2003 w opozycyjnym dzienniku ”Nowaja Gazieta”, w którym pracowała Anna Politkowska.
Jej obszerną, trafną i błyskotliwie napisaną analizę sytuacji społecznej i jej wpływu na politykę, Studio Opinii zamieściło w materiale: Ernest Skalski: Duuuużo czytania.
Studio Opinii

Poprzednia 6789 Następna

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.