Świat



Twardy orzech imigracji

Brytyjska Partia narodowa| Enoch Powell| imigracja| Partia Konserwatywna| poprawność polityczna| Sunday Times| torysi| Unia Europejska| Wielka Brytania

włącz czytnik

Klasa polityczna na Wyspach nie jest więc ani rasistowska jak Enoch Powell, ani antypolska, co próbują przedstawić niektóre media w Polsce. Imigranci są w tym układzie tylko symbolicznym „obcym”, którego nikt w odpowiednim momencie społeczeństwu nie przedstawił. Kolejne fale powojennej migracji przelewały się przez Wyspy jak dzisiejsze klęski żywiołowe – tajfuny i powodzie – niezapowiedziane, gorąco dyskutowane, powodujące ferment społeczno-polityczny, tak, by w końcu spowszechnieć i stanąć na półce historii, razem z innymi wydarzeniami dziejowymi. W debacie publicznej polskie nianie, hydraulików czy budowlańców zastąpili teraz rumuńscy kierowcy, ochroniarze i zbieracze truskawek. „Biedny Polak” zamienił się miejscem z „biednym Rumunem”. Jeszcze na razie łatwo tych „nowych migrantów” odróżnić – mają ciemniejszą karnację, mocny akcent i niepewność w oczach. Ale za kilkadziesiąt lat ich dzieci wtopią się w multikulturowy pejzaż Wysp Brytyjskich i same będą bały się kolejnych wielkich zmian i kataklizmów.

Byle tylko, zanim to nastąpi, nie spełniło się drugie proroctwo Enocha Powella.

*Aleksandra Kaniewska – analityk polityczny ds. Wielkiej Brytanii w Instytucie Obywatelskim, absolwentka Modern Japanese Studies na Uniwersytecie Oksfordzkim
Instytut Obywatelski

Poprzednia 1234 Następna

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.