Państwo



Polska ociąga się z wykonywaniem wyroków ze Strasburga

Alicja Tysiąc| Andrzej Zwara| ETPC| Europejska konwencja Praw Człowieka| Justyna Metelska| Mikołaj Pietrzak| Naczelna Rada Adwokacka| prawo do rzetelnego procesu| wykonywanie wyroków| wyroki ETPC

włącz czytnik

Podobnie jest ze skargami na nadmiernie długie tymczasowe aresztowania. – Owszem, obecnie w aresztach śledczych przebywa znacznie mniej osób niż jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu, ale ciągle ta instytucja jest w Polsce nadużywana – twierdzi adwokat Pietrzak. Jego zdaniem musimy się też liczyć z kolejnymi skargami do Strasburga na tłok w zakładach karnych. – To fakt, że nie ma obecnie takich jak kiedyś przekroczeń norm zaludnienia w więzieniach, ale „uporządkowanie” tej sprawy polegało nie tylko na zbudowaniu nowych cel, ale także na przekształcaniu do takiego użytku różnego typu pomieszczeń mających ułatwiać życie skazanych, jak świetlice, siłownie, czy nawet pomieszczenia przeznaczone na cele medyczne. Skutkiem są kolejne skargi na warunki pobytu w zakładach karnych oraz na niski poziom opieki medycznej w nich – mówi adw. Pietrzak.

Słabym punktem w tej dziedzinie jest także, według autorów raportu, realizacja w Polsce prawa do rzetelnego procesu i prawa do obrony. A najbardziej zaniedbanym problemem jest możliwość korzystania z pomocy adwokata na wczesnych etapach postępowania, w tym już podczas zatrzymania podejrzanego przez organa ścigania. Jak wynika z zebranych przez Komisję Praw Człowieka NRA danych z prokuratur, tylko w paru procentach spraw na tym etapie podejrzanego wspiera obrońca. – A to jest przecież bardzo ważny, często wręcz kluczowy dla dalszego postępowania etap – mówi adw. Pietrzak. I dodaje, że wydany przez ETPC w 2009 roku wyrok w sprawie Salduz przeciwko Turcji, dotyczący właśnie udziału obrońcy na wczesnych etapach postępowania, wpłynął na zmianę procedur karnych w całej Europie. – Ale nie w Polsce – konkluduje Mikołaj Pietrzak.

Podczas konferencji, na której zaprezentowano dziennikarzom raport, mówiono też o tym, że praktycznie nie został wykony głośny przed kilku laty wyrok Tysiąc przeciwko Polsce, dotyczący dostępności do procedur związanych z realizacją prawa do aborcji w przypadkach, w których zabiegi takie dopuszcza obowiązująca ustawa. Owszem, w 2010 roku minister zdrowia utworzył specjalną komisję, która ma rozpatrywać odwołania od decyzji lekarskich odmawiających wykonania aborcji. Jednak do tej pory komisja ta nie rozpatrzyła żadnej sprawy. – To najlepszy dowód na to, że formalnie sprawę załatwiono, ale w praktyce to nie działa – mówi Justyna Metelska.

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.