Publicystyka



K. Mazur: Jarosław Kaczyński - ostatni rewolucjonista III RP

"Państwo i Prawo"| imposybilizm| Jacek Sokołowski| Jarosław Kaczyński| okrągły stół| pluralizm| PRL| Stanisław Ehrlich| Trybunał Konstytucyjny

włącz czytnik

Jakie były tego skutki? Kaczyński wskazuje na dwa zasadnicze. Po pierwsze, nowelizacja Konstytucji mocno ograniczyła pole działania przyszłym reformatorom. Wszelkie dalsze posunięcia dekomunizujące państwo miały się odbywać na gruncie zastanego reżimu prawnego. Po drugie, w teorii prawa i w orzecznictwie przyjęto taką interpretację „demokratycznego państwa prawnego”, która koncentrowała się na ochronie praw nabytych. Wprowadzenie tej szczytnej idei w życie miało zatem na celu, w opinii Kaczyńskiego, „petryfikację stosunków społecznych, tak aby beneficjentom poprzedniego systemu nie groziła utrata nabytych dzięki niemu praw”.

U początków współczesnej Polski rozegrał się zatem spór żywcem wyjęty z teoretycznych rozważań Ehrlicha. Co w chwili reformy ustrojowej państwa jest ważniejsze: wyrażona przez naród w wyborach czerwcowych chęć odrzucenia dawnego ustroju czy wierność dorobkowi prawnemu PRL-u? Wola polityczna czy legalizm? Podobnie jak w latach 50. i 60. elity prawnicze wybrały legalizm, a Ehrlich ze swoimi koncepcjami po raz kolejny przegrał.

 

Wprowadzona odgórnie doktryna „demokratycznego państwa prawnego”, nie poprzedzona realnym demontażem państwa komunistycznego, zamiast służyć młodej demokracji tak naprawdę wiązała ręce reformatorom i gwarantowała „rentę nomenklaturową” ludziom poprzedniego systemu.

 

To w dużej mierze przez tę doktrynę nie była możliwa dekomunizacja, lustracja, pozbawianie funkcjonariuszy aparatu represji ogromnych emerytur, osądzenie winnych zbrodni komunistycznych czy skonfiskowanie majątku PZPR-u. W teorii mieliśmy demokratyczne państwo prawne. W praktyce – postkomunizm.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.