TK



Pollack: Europa potrzebuje wyobraźni

Europa| integracja europejska| Jorg Haider| Karl Schlögel| Martin Pollack| populizm| Ulrich Beck| Unia Europejska

włącz czytnik

A może problem polega na tym, że Europejczycy przekonali się, iż ostatecznie nie przyjeżdżają tylko i wyłącznie służący od zamiatania ulic, sprzątania chodników, opiekowania się dziadkami czy ojcami. Ale ludzie, którzy chcą swoich praw, religii, godności etc.

I z tym trzeba się pogodzić. Przecież Europa zawsze pokazywała, że ma ku temu siłę. Wiedeń sto lat temu przyjął imigrację z ziem czeskich. Wtedy myślenie było podobne: dobrze, oni pracują, budują, potem wracają (lub nie, całe dzielnice w Wiedniu były tylko i wyłącznie czeskie). Ale wówczas dla Wiednia to nie był żaden problem.

Dzisiaj gdy otwieramy książkę telefoniczną, co drugie, trzecie czy czwarte nazwisko jest czeskie. Widzimy więc, kiedy była ta imigracja czeska. Europa zawsze była kontynentem imigracji. Na emigracji pisałem książkę. Mamy problem, że np. są jakieś dzielnice tureckie w dawnym Berlinie Zachodnim czy Kolonii, w Wiedniu. Ale to myśmy bardzo długo czekali i myśleli: no dobrze, na pewno wrócą do siebie. Niby dlaczego mieliby wracać? Przecież oni przyjechali, bo tutaj było im lepiej. Z tym trzeba się pogodzić. Moja znajoma, hrabina, dziennikarka austriacka, ma ponad 80 lat. Została wygnana z Pragi Czeskiej. Ta, gdzie mieszka naprzeciwko jest kościół ukraiński, obok są jakieś kawiarnie, które kiedyś były tak naprawdę kawiarniami tureckimi. To było 200-300 lat temu, więc wiszą jeszcze obrazy w Muzeum Wiedeńskim, na których są przedstawieni siedzący Turcy, pijący kawę. Skoro zawsze to było możliwe, więc wydaje się, że i dzisiaj też. Co nam przeszkadza, że człowiek może mieć drugą ojczyznę lub drugi język ojczysty. Mój syn pracował w Albanii i ożenił się z Albanką. Nie wiem, którym językiem będzie mówił mój wnuk, który będzie jego językiem ojczystym, ale to jest współcześnie typowe małżeństwo.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.