TK



Ustawa o TK w Sejmie: wystąpienie prezesa Andrzeja Rzeplińskiego

Andrzej Rzepliński| ETPC| Konstytucja| Krystyna Pawłowicz| kryzys przysięgowy| Michał Królikowski| porządek prawny| Souter| Trybunał Konstytucyjny

włącz czytnik

Wybory są polityczne, jak przekonuje przypadek sędziego Soutera, powołanego przez prezydenta Busha w 1987 r. Souter był znany ze swoich konserwatywnych poglądów. Kiedy odchodził, nadal był znany z takich poglądów, ale konserwatyści amerykańscy nie byli z niego zadowoleni. Prezydent Bush tak to skomentował: Tak długo jako prezydent mam władzę nad tym kandydatem, jak długo on jest kandydatem. Kiedy składa przysięgę i podpis pod przysięgą, tracę nad nim wszelką władzę. I to jest istota państwa prawnego. Wybory muszą być w Sejmie, te wybory z natury rzeczy mają charakter polityczny. Dyskusja nad kandydatem ma charakter par excellence polityczny po to, żeby możliwie najlepszy kandydat był jednym spośród 15 sędziów, ale z chwilą złożenia przysięgi i złożenia podpisu pod rotą przysięgi sędzia konstytucyjny podlega wyłącznie konstytucji. Taka jest praktyka, którą znam z okresu prawie 6 lat bycia sędzią konstytucyjnym i okresu prawie 3 lat, kiedy mam zaszczyt być jego prezesem. Niezależnie od tego, z jakiego Sejmu pochodzą ci, którzy są dzisiaj sędziami konstytucyjnymi – Sejmu kadencji: V, VI czy VII – są to sędziowie wyłącznie konstytucyjni, nie należą do żadnej partii.

Trybunał trzyma się z daleka od polityki nie dlatego, że się jej boimy, tylko dlatego, że podlegamy konstytucji.

Dziękuję.

Poprzednia 4567 Następna

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.