Publicystyka



Czy demokracja potrzebuje przeddemokratycznych, a nawet transcendentnych podstaw?

Arystoteles| demokracja| dobro wspólne| Magna charta| pacta conventa| teoria ewolucji| transcendentne podstawy demokracji| ustrój demokratyczny| wspólnota polityczna

włącz czytnik

Istnienie prawa, wspomagające – oprócz władzy politycznej – porządek polityczny w rezultacie ewolucji prawa, wobec którego ludzie są równi, umożliwia wolność poszczególnych ludzi (w tym także własność, jak słusznie głosił Locke). I choć zakres wolności jest różny: w społeczeństwie stanowym, oparty jest na równości w sensie dystrybutywnym (Arystoteles – to samo takim samym), związanym z członkostwem w grupie, a w społeczeństwach nowoczesnych jego podstawą jest równy rozdział wolności pomiędzy wszystkich, a nie w sposób proporcjonalny, to jej urzeczywistnienie wymaga istnienia ogólnych reguł, czyli prawa, choćby zwyczajowego. Podobnie jak równość, wolność czerpie z koncepcji człowieka jako istoty obdarzonej godnością, a więc zarówno z tradycji antycznej, jak i przede wszystkim z chrześcijaństwa. Jej natura jest także przeddemokratyczna.

8.

Jeśli stawiamy pytanie o przyczyny czy warunki trwałości i stabilności demokracji, możemy uznać, iż racjonalna natura człowieka na poziomie jednostkowym i wspólnotowym w sposób nierozerwalny wiąże się z racjonalnym porządkiem rzeczywistości, w tym rzeczywistości społecznej i politycznej. Przejawami tej racjonalności jest porządek relacji pomiędzy ludźmi, powstający w sposób swobodny i porządek powiązany z kontrolą, czyli rozmaitymi formami władzy na różnych szczeblach organizacji życia, zwłaszcza gdy idzie o władzę polityczną. Porządek racjonalny przejawia się również w istnieniu reguł moralności i obyczaju, a także w zasadach sprawiedliwości i regułach prawa.

Państwa o długiej tradycji demokratycznej można scharakteryzować jako cechujące się właściwym dla demokracji ruchem, bez którego niemożliwa byłaby demokratyczna zmiana władzy, lecz ich trwałość i stabilność zależą od utrwalanego przez stulecia porządku. Składają się nań władza, jej poszanowanie, moralność i obyczaj, poczucie sprawiedliwości, wymiar sprawiedliwości i prawo. Efektywność demokratycznych reguł zmiany władzy politycznej ma, w moim przekonaniu, źródło w ich funkcjonalnej zgodności z podstawowym porządkiem moralnym, społecznym i politycznym, wcześniej naszkicowanym. Nie oznacza to jednak, iż procedury demokratyczne są jedynymi lub najlepiej dostosowanymi do owego porządku. Mogą to być reguły zmiany niedemokratycznej, o czym wiemy dobrze z historii. Z kolei pośród niedemokratycznych reguł zmiany władzy są te, które całkowicie są niezgodne z fundamentalnym porządkiem: różne formy despocji czy totalitaryzmu. Ich tendencja do pewnej stabilizacji, co można za Weberem określić mianem rutynizacji, i do choćby okresowego łagodnienia, kończąca się ich upadkiem, może być uznana za przejaw działania podstawowego porządku.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.