Debaty



Bezpieczeństwo państwa jako wartość chroniona w konstytucji RP

bezpieczeństwo państwa| dobro jednostki| dobro wspólne| Konstytucja| ul Haq| UNDP| wartości chronione| wskaźnik rozwoju społecznego| zagrożenie terrorystyczne

włącz czytnik

Ostateczne brzmienie definicji według Owena jest następujące: „ludzkie bezpie­czeństwo to ochrona witalnego jądra wszelkiego ludzkiego życia przed newralgicz­nymi i narastającymi zagrożeniami ekologicznymi, ekonomicznymi, żywieniowymi, zdrowotnymi, osobistymi i politycznymi”36. Takie ujęcie ludzkiego bezpieczeństwa jest swoistym kompromisem pomiędzy definicjami szerokimi a wąskimi. W odnie­sieniu do definicji szerokich następuje odejście od założenia, że nie każde zagrożenie dla ludzkiego rozwoju jest jednocześnie zagrożeniem dla bezpieczeństwa. Natomiast w stosunku do definicji wąskich podkreślone zostało to, że zagrożenie fizyczne istnieje jedynie w stosunku do bezpieczeństwa osobistego i nie wyczerpuje ono współcześnie obecnych niebezpieczeństw dla życia ludzkiego.

Najważniejszym novum tej definicji jest pojęcie progu zagrożenia. Owen propo­nuje odejście od prób ustalenia tego progu na podstawie sztywnych kryteriów liczbo­wych (np. ilości zgonów) na rzecz progów elastycznych, uznających różny poziom zagrożeń na poziomach państwowych i globalnych. Decyzja w kwestii uznania dane­go poziomu za dostatecznie wysoki pozostałaby w rękach rządów, organizacji poza­rządowych i międzynarodowych. Po osiągnięciu danego progu podmioty te miałyby podjąć adekwatne działania celem zażegnania niebezpieczeństwa. Taka elastyczność w określaniu granicy, przy której następowałoby zagrożenie ludzkiego bezpieczeń­stwa stanowiłaby swoisty pomost pomiędzy dwoma sprzecznymi ujęciami ludzkiego bezpieczeństwa, otwierając drogę do odejścia od sporów konceptualnych i przejścia do implementacji.

Niezależnie od sporów konceptualnych wokół definicji ludzkiego bezpieczeństwa i jego elementów, sama idea spotkała się z całościową krytyką. Pierwszym obszarem krytyki jest nieokreśloność i niejasność samego pojęcia. R. Paris pisze: „z ludzkim bezpieczeństwem jest trochę jak ze zrównoważonym rozwojem – każdy je popiera, ale mało który ma jasny obraz tego, co to znaczy. Istniejące definicje ludzkiego bez­pieczeństwa są zazwyczaj nadzwyczaj ekspansywne i niejasne, obejmując swoim za­kresem wszystko od bezpieczeństwa fizycznego po psychologiczne samopoczucie, co daje decydentom niewiele wskazówek co do priorytetyzowania konkurujących ze sobą celów, a naukowcom – słabe ujęcie tego, co tak naprawdę ma być przedmiotem studiów”37. W podobnym duchu wypowiada się B. Buzan, tytułując jedną ze swoich analiz wprost: „Redukcjonistyczna, idealistyczna idea o nikłej przydatności analitycznej”38.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.